Creepypasta Wiki
Advertisement

Zastanawiałeś się kiedykolwiek, czy możliwe jest doświadczenie tego, co dzieje się po śmierci, bez umierania? Niektórzy mówią, że możesz pójść do piekła bądź nieba tylko wtedy, gdy jesteś martwy. Cóż, nie jest to do końca prawda. Tak naprawdę możesz przez krótką chwilę doświadczyć życia po śmierci, odwiedzić martwych bliskich lub nawet spotkać Boga. Brzmi zachęcająco, czyż nie? Jest jednak haczyk. Nie jest to proste. Większość tych, którzy wrócili, zmieniła się psychicznie. Niektórzy próbowali nawet odebrać sobie życie. Tylko garstka osób zachowała normalny stan umysłu po tej podróży, lecz nigdy nie chcą powiedzieć, co tam zobaczyli. Ja jestem inny.

Parę razy byłem i w piekle, i w niebie. Opowiem Wam o mojej wizycie w piekle, jak to jest spotkać wszystkich swoich bliskich, którzy całe swoje życie żyli w grzechu. Aby odbyć tę podróż musisz być indywidualistą o mocnym umyśle, inaczej nie poradzisz sobie z tym, co zobaczysz. No i najważniejsze, musisz mieć na swoim "koncie" co najmniej jedną martwą osobę.

Najpierw musisz udać się do lokalnego kościoła w niedzielę w godzinach od 24:00 do 01:00. Jeśli drzwi są zamknięte, nie zaszkodzi mała próba włamania. Jeśli Ci się to nie uda, udaj się do drugiego najbliższego kościoła. Gdy już będziesz w środku, podejdź do ołtarza i uklęknij w pozycji modlitewnej. Następnie głośno i wyraźnie powtarzaj poniższą formułę: "Volo visere terram ubi cruciabitur igne et sulphure, quod cuique secundum modum sibi aeternum massae flumina ripas arboribus non crescit multa milia passuum, ubi pax non est."

Jeśli zrobiłeś wszystko prawidłowo, powinieneś od razu zasnąć i obudzić się we własnym pokoju. Na brzegu Twojego łóżka będzie znajdować się kartka papieru z adresem strony internetowej. Znajdź stary komputer, na którym nie ma żadnej możliwości połączenia się z internetem bądź światem zewnętrznym. Nie chcesz chyba, żeby te okropne demony dowiedziały się o Twojej lokalizacji, czyż nie? Uruchom komputer, otwórz przeglądarkę internetową i wprowadź adres strony podany na kartce papieru. Pomimo braku połączenia internetowego zostaniesz przeniesiony na stronę internetową z czarnym tłem. Na środku będzie znajdowało się Twoje nazwisko i data śmierci. Jest to link, który przeniesie Cię na inną część strony. POD ŻADNYM POZOREM nie wchodź w ten link. Zamiast tego, zapisz tą stronę i otwórz plik HTML w notatniku. Zjedź na sam dół, powinien znajdować się tu adres. Upewnij się, że go sobie spisałeś. Gdy skończysz zabierz komputer tak daleko, jak tylko możesz i zniszcz go. Nigdy nie wracaj do kościoła, do którego udałeś się na początku.

Tydzień później udaj się pod adres, który zapisałeś. Powinieneś znaleźć się przed opuszczonym magazynem, którego nigdy tutaj nie widziałeś. Przed wejściem do budynku, zapukaj w drzwi nie mniej i nie więcej niż 6 razy. Jeśli się pomylisz, zostaniesz powitany przez samego diabła, który zabierze Cię do miejsca o wiele gorszego niż piekło. Jeśli wszystko zrobiłeś dobrze, drzwi powinien otworzyć starszy mężczyzna. Poda Ci płytę CD z napisem "hell.exe". Odczytaj płytę na dowolnym komputerze, który zdecydujesz się poświęcić. Pamiętaj tylko, że nie może posiadać żadnego kontaktu ze światem zewnętrznym.

Na płycie znajduję się 2 pliki: diablo.jpg i hell.exe. Pod żadnym pozorem nie otwieraj pliku .jpg. No chyba, że chciałbyś, żeby COŚ wydrapało Ci oczy. Po prostu uruchom hell.exe. Na twoim monitorze zaczną pojawiać się i znikać makabryczne zdjęcia okaleczonych ciał Twoich bliskich. Nagle pojawi się okienko z dwoma przyciskami: "come" i "leave". To Twoja ostatnia szasa na powrót. Jeśli chcesz odwiedzić piekło, naciśnij "come". Jeśli nie, naciśnij "leave". Zaśniesz i obudzisz się w swoim łóżku nie pamiętając niczego o istnieniu hell.exe.

Jeśli wybierzesz pierwszą opcję, zarówno komputer, jak i płyta samoistnie się spalą. Nie wychodź z pomieszczenia. Pozwól płomieniom się rozmieścić. Gorąco spowoduje u Ciebie omdlenie. Powinieneś obudzić się nagi w szpitalnym łóżku. W około będzie ciemno. Leż, nie możesz opuścić łóżka. Po pięciu minutach do pomieszczenia wejdzie dwójka "ludzi". ZAMKNIJ OCZY I NIE OTWIERAJ ICH. Postacie podejdą do Twojego łóżka i zaczną dyskutować. Ich głosy wydadzą Ci się znajome. Będą rozmawiać o okropnych szczegółach Twojej śmierci. Zatkaj uszy jeśli nie chcesz wiedzieć, co spotka Cię w przyszłości. Po pewnym czasie opuszczą pomieszczenie. Poczekaj jeszcze dziesięć minut. Po tym możesz wyjść z pokoju.

Znajdziesz się na bardzo długim i nie oświetlonym korytarzu. Zacznij iść wzdłuż niego. Gdy przejdziesz jakieś trzy kilometry, zapalą się wszystkie światła. Gdy to się stanie, BIEGNIJ. Biegnij tak szybko, jak tylko potrafisz, dopóki nie natrafisz na wyjście ewakuacyjne. Z całą siłą rzuć się na drzwi i od razu je za sobą zatrzaśnij.

Jesteś teraz w Limbo.

Będziesz otoczony przez wielką pustynię, na której nie ma żadnego znaku życia. Poszukaj czegoś, czym możesz odebrać sobie życie. Aby dostać się do piekła musisz umrzeć w Limbo. Bądź ostrożny zwiedzając. Być może nie jest to piekło, ale Limbo jest pełne czyhających na Ciebie potworów, które tylko czekają, aby zamienić Cię w jednego z nich. Przed popełnieniem samobójstwa musisz wyciągnąć swoje gałki oczne z oczodołów i w jakiś sposób się ogłuszyć. Jedynymi zmysłami, które możesz posiadać są zmysł dotyku, smaku i węchu. Jeśli chcesz zachować normalny stan umysłu, uwierz mi, lepiej Ci będzie w piekle bez wzroku i słuchu. Po powrocie wszystko wróci do normy, nadaj będziesz widział i słyszał. Jeśli chcesz opuścić piekło, musisz jak najgłośniej krzyknąć to hiszpańskie zdanie: "Est non satis!".

Nie mogę podać Ci więcej instrukcji. Czuję, że jeśli wyjawię więcej informacji wystawię się na ryzyko, lecz jest ktoś, kto uwiecznił swoje odkrycia. Mężczyzna o nazwisku Ian McGowan z powodzeniem udał się do piekła i wrócił. Niedługo po powrocie zamordował całą swoją rodzinę i powiesił się. W jego mieszkaniu znaleziono zawierającą doświadczenia Ian'a z piekła.

Treść notatki:


"Jeśli to czytasz, to znaczy, że zrobiłem coś niewybaczalnego i zabiłem całą swoją rodzinę w najgorszy sposób jaki tylko istnieje. Zrobiłem to, by ocalić ich przed losem o wiele gorszym niż bolesna śmierć. Ostatniego tygodnia próbowałem odwiedzić w piekle mojego ojca. Za życia był zawziętym alkoholikiem. Całe dnie spędzał w barach, a gdy wracał bił mnie i moją matkę. Przyczyną jego śmierci była choroba wątroby. Miałem wtedy 13 lat. Chciałem zobaczyć, czy dostał to, na co zasłużył. To co zobaczyłem w piekle, było czymś, czego żaden żyjący człowiek nie powinien nigdy doświadczyć.

Po oślepieniu, ogłuszeniu i zabiciu się na tym pier***onym pustkowiu, obudziłem się w piecu. Było okropnie gorąco i nie mogłem się ruszać. Zacząłem słyszeć głosy w mojej głowie. Wszystkie powtarzały jedną i tą samą rzecz: "pomóż mi". Głosy należały do wielu martwych ludzi, których znałem za życia. Głosy narastały i narastały, było coraz bardziej gorąco, aż nagle wszystko się zatrzymało. Zobaczyłem coś, czego nie mogę nawet opisać. Zobaczyłem w mojej głowie każdy grzech i akt przemocy, chciwości, żądzy krwi i łakomstwa w tym samym czasie. To było najgorsze uczucie melancholii jakiego kiedykolwiek doświadczyłem. Czułem, że nic już się nie liczy. Wtedy przybył on. Mój wzrok powrócił, ale nie mogłem zobaczyć nic oprócz ciemności. Nagle coś pojawiło się zaraz na przeciwko mnie. Nie wiem jak to opisać. Nie był to człowiek, ani żadna istota ludzka. To był obraz czystego, nieskażonego terroru. Wiedziałem, że to był diabeł. Mówił do mnie telepatycznie w dziwnym języku, który, o dziwo, doskonale rozumiałem. Opowiedział mi o losie wszechświata, o tym co muszę zrobić, moim obowiązku. jestem mu winien moją duszę jestem mu winien moją duszę jestem mu winien mojĄ DUSZĘ JESTEM MU WINIEN MOJĄ DUSZĘ JESTEM MU WINIEN MO..."

[Reszta notatki jest niemożliwa do przeczytania. Pokryta jest substancją, która okazuje się krwią.]

Advertisement